Spacer z CKiAL -"Jeszcze lato nie odeszło"

Miniona sobota na którą zaplanowaliśmy nasz spacer po okolicy okazała się dniem pochmurnym pomimo to po godzinie jedenastej wyruszyliśmy w naszą podróż. Po przejściu już niewielkiego odcinka drogi okazało się że chmury nie odpuszczą i zaczęło padać ale my postanowiliśmy się nie poddawać i rozgonić te chmury jak tylko umieliśmy. Idąc tak przed siebie trafiliśmy na samotnie stojący w lesie dom, niestety ku naszemu rozczarowaniu nie był to domek "Baby Jagi". Jak się okazało "lato jeszcze nie odeszło" bo odnaleźliśmy je w kwiatach rosnących na łąkach i  przydomowych ogródkach upiększając stare mijane przez nas budynki jak i również w różnego rodzaju owocach i zbożach wypełnionych letnim słońcem. Maszerując tak dotarliśmy do urokliwego miejsca jakim jest Gospodarstwo Rolno-Rybackie "POLNA RZEKA" Pana Tomasza Wiktorowicza i jego taty Pana Antoniego Wiktorowicza. Znajduje się tu kilka stawów rybnych w otoczeniu lasu i swoim urokiem trochę to miejsce przypomina Mazury. Zagroda Państwa Wiktorowiczów pełna jest nie tylko przeróżnych gatunków ryb ale również zwierząt i różnorakiego ptactwa domowego które dzięki ich uprzejmości mogliśmy poznać. Mieliśmy także okazję zwiedzić i posłuchać jak funkcjonował kiedyś stary młyn znajdujący się w gospodarstwie POLNA RZEKA po którym oprowadził nas Pan Antoni. Młyn obecnie od dwudziestu lat nie funkcjonuje ale w latach swej świetności gdy został załączony w poniedziałek rano to swoją pracę kończył w sobotę. Gospodarze którzy chcieli zmielić tu zboże musieli czekać aż trzy dni, ze stu kilo zboża uzyskiwało się około pięćdziesięciu kilo mąki i czterdziestu ośmiu kilo otrębów. Na koniec tradycyjnie rozpaliliśmy ognisko i przyszła pora zbierać się w drogę powrotną, dzieciaki nie chętnie chciały to zrobić gdyż urzekło ich to miejsce gdzie mogły obcować z naturą i najchętniej by tu zostały.